| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie

Alpejski PŚ: Maryna Gąsienica-Daniel nie może doczekać się startów. "Czuję, że jestem w najlepszym momencie kariery"

Pierwsze w tym sezonie zawody alpejskiego Pucharu Świata w Soelden nie odbyły się ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne. Maryna Gąsienica-Daniel zachowuje spokój przed opóźnionym startem sezonu. – W końcu znalazłam się w szczytowym momencie swojej kariery, na który tak długo czekałam – przyznaje najlepsza polska alpejka. Taka zapowiedź to dobry zwiastun przed lutowymi mistrzostwami świata w Meribel/Courchevel.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Polki zaczynają sezon PŚ. "Im stromiej, tym dla mnie lepiej"

Czytaj też

Magdalena Łuczak na trasie slalomu giganta podczas igrzysk w Pekinie (fot. Getty)

Polki zaczynają sezon PŚ. "Im stromiej, tym dla mnie lepiej"

Jakub Pobożniak, TVPSPORT.PL: – Organizatorzy odwołali zawody w Soelden. Jak to wyglądało na górze z twojej perspektywy?
Maryna Gąsienica-Daniel: Niestety nie odbyły się, ale myślę, że to była dobra decyzja organizatorów i FIS-u. Warunki nie pozwoliły, abyśmy mogły bezpiecznie rywalizować, a pogody nie przeskoczymy.

– Co było największym problemem na górze?
– Przede wszystkim miękki śnieg. W nocy zaczął padać deszcz i ten śnieg zbyt mocno przemoknął. Do tego zaczął padać mokry śnieg, więc połączenie tego zrobiło bardzo słabe warunki.

– Jest sportowa złość, że nie udało się zacząć tego sezonu tak jak zawsze i sprawdzić formy?
– Jasne, że chcieliśmy zacząć. Wszyscy byliśmy gotowi, narty były gotowe, ja byłam gotowa. To są decyzje, które wydaje mi się, są rozsądne i ten start na pewno będzie przeniesiony gdzieś w trackie sezonu. Tak sobie odbijemy.

– A Soelden jest górą, którą lubisz, czy wolisz, aby te zawody zostały przeniesione w jakieś konkretne miejsce?
– One i tak zostaną przeniesione w inne miejsce, bo Soelden jest tylko na inaugurację w październiku. Soelden… Nie wiem, szczerze mówiąc, czy ktoś lubi Soelden. Bo to jest duża góra na dużej wysokości. Lubimy Soelden jako miejsce na inaugurację, bo zawsze jest dużo kibiców, ale sama trasa nie jest niczym specjalnym.

– Po raz pierwszy miałaś za okazję w Soleden uczestniczyć w ceremonii losowania numerów startowych. To świadczy, że jesteś coraz bliżej czołówki. Jak dużo ci brakuje, abyś znalazła się w tej pierwszej, siedmioosobowej grupie?
– Szczerze mówiąc, nie wiem, ile brakuje mi punktów do tej pierwszej grupy. Może 40? To też jest tak, że z całego sezonu zbierają się punkty, więc z każdym kolejnym startem kasują się te stare. Po prostu trzeba dobrze jeździć, żeby wskoczyć do tej siódemki.

– Ta siódemka, to jest dużo większą różnica, niż jakbyś jechała tu w Soelden z dwunastym numerem?
– Ja lubię startować z przodu w zawodach, więc lubię te numery od jeden do siedem. Oczywiście pierwszy numer jest najbardziej ryzykowny, ale drugiej strony ja też lubię mieć numer jeden. Często na treningach jeżdżę z jedynką, więc jest to wtedy bardziej porównywalne do treningu. Oczywiście nie mamy wtedy zbyt wielu informacji z trasy, ale faktycznie startując między najlepszymi dziewczynami, czuje się, że jest się jeszcze bliżej tego, aby rywalizować z nimi o najwyższe miejsca.

– Ten sezon rozpocznie się dla ciebie najprawdopodobniej od zawodów w Lech/Zeurs w slalomie równoległym. Czy do tych zawodów da się szczególnie przygotować, czy to jest taki dodatek?
– Przez to, że to jest tylko jeden start w sezonie, to wszyscy traktują to jako dodatek. Zwłaszcza teraz, kiedy nie startujemy w Soelden, to dobrze, że ten start jest, bo przetrzemy się przed pierwszym gigantem w Killington, który jest dopiero za miesiąc. Całe szczęście, że ten Lech został wrzucony do kalendarza i będziemy mogły poczuć rywalizację.

– Co przez ten miesiąc można jeszcze zrobić na nartach, żeby poprawić formę?
– Trudne pytanie (śmiech). My cały czas trenujemy, cały czas dopracowujemy najmniejsze rzeczy. Staramy się jeździć bardzo powtarzalnie, bezbłędnie i blisko "limitów". Powtarzalność jest najważniejsza i wtedy również wyniki są w porządku.

– Planowo największy szczyt formy ma przyjść zapewne na luty?
– Jak najbardziej tak.

– Dlaczego?
– Oczywiście ze względu na mistrzostwa świata w Meribel.

– Ostatnie mistrzostwa świata w Cortinie były dla ciebie bardzo udane, bo zajęłaś szóste miejsce w slalomie gigancie. Jest ambicja, żeby być jeszcze lepszym, to na pewno. Czy czujesz, że jest to możliwe w tak wyrównanej konkurencji, jaką jest gigant?
– To prawda, dziewczyny jeżdżą bardzo dobrze i równo. Jest bardzo dużo zawodniczek na wysokim poziomie, więc na pewno to nie będzie łatwe, ale nie jest to łatwe zadanie dla żadnej z zawodniczek. Wszystkie stajemy na starcie z taką samą myślą. Oczywiście każda z nas chce pojechać jak najlepiej. Muszę też powiedzieć, że w końcu znalazłam się w momencie kariery, na który tak długo pracowała. Teraz jest czas na to, żeby walczyć o najlepsze rezultaty.

– Na MŚ będą też zawody w slalomie równoległym, czyli druga konkurencja, w której twoje szanse są większe.
– Tak, też będziemy startować w slalomie równoległym. Szczerze mówiąc, w tym sezonie praktycznie w ogóle nie trenowaliśmy tej konkurencji, bo skupiliśmy się głównie na gigantach i super gigantach. Jest to dodatkowa konkurencja, którą będziemy doszlifowywać między innymi treningami.

– Mają być też treningi super giganta. Czy to jest ta konkurencja, w którą chcecie wejść jeszcze mocniej niż wcześniej?
– Tak, chcielibyśmy wystartować w tym sezonie we wszystkich super gigantach oprócz Lake Louise ze względu na daleką podróż. Myślę, że to pomoże w tym, aby wyniki były jeszcze lepsze, bo objeżdżanie się na długich nartach i przejeżdżone kilometry pomagają w tym, żeby jeździć szybciej.

– Gdzie najbardziej z tych wszystkich miejsc, gdzie jest rozgrywany PŚ, lubisz jeździć? Gdzie za tobą bezwzględnie można podążać?
– Bardzo lubię Cortinę d’Ampezzo, chociaż nie mamy tam technicznych wydarzeń, tylko szybkościowe, ale mimo wszystko super gigant tam jest. Bardzo lubię Kronplatz. Myślę, że będziecie mieć blisko do Szpindlerowego Młyna (przyp. red. - Czechy), więc też możecie przyjechać. No i do Kranjskiej Gory. Wszędzie lubię być. Oczywiście również Meribel.

– W Meribel oczywiście życzymy ci szczęścia. A czego możemy ci życzyć na cały sezon?
– Myślę, że powtarzalnej oraz stabilnej jazdy i będzie w porządku (śmiech).

– Ostatnio było stabilnie, bo były szóste miejsca. To teraz stabilniej i miejsca trochę wyższe.
– Oby.

Polki zaczynają sezon PŚ. "Im stromiej, tym dla mnie lepiej"

Czytaj też

Magdalena Łuczak na trasie slalomu giganta podczas igrzysk w Pekinie (fot. Getty)

Polki zaczynają sezon PŚ. "Im stromiej, tym dla mnie lepiej"

Małysz: współpraca z wojskiem to cel PZN
(fot. TVP)
Małysz: współpraca z wojskiem to cel PZN

Zobacz też
Poduszki powietrzne obowiązkowe w PŚ
Marco Odermatt (fot. Getty)

Poduszki powietrzne obowiązkowe w PŚ

| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie 
Dramat mistrzyni świata! Czeka ją długa przerwa
Federica Brignone (fot. Getty Images)

Dramat mistrzyni świata! Czeka ją długa przerwa

| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie 
Afera balonowa w PZN. "Frajerstwo i kompromitacja!"
Alpejczycy zostali zrobieni w balona. Przez brak osób, które mogłyby rozstawić balony sponsorskie mistrzostwa Polski zostały odwołane (fot. PAP/TVP)
tylko u nas

Afera balonowa w PZN. "Frajerstwo i kompromitacja!"

| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie 
Szokujący sukces! Polak mistrzem... Ghany
Piotr Habdas (fot. Getty Images)

Szokujący sukces! Polak mistrzem... Ghany

| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie 
Poważny wypadek mistrzyni świata w mistrzostwach kraju
Federica Brignone (fot. Getty)

Poważny wypadek mistrzyni świata w mistrzostwach kraju

| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie 
Triumf medalisty olimpijskiego! Wygrał ostatnie zawody sezonu
Timon Haugan wygrał slalom w Sun Valley (fot. Getty Images)

Triumf medalisty olimpijskiego! Wygrał ostatnie zawody sezonu

| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie 
101. zwycięstwo! Amerykanka śrubuje niesamowity rekord
Mikaela Shiffrin (fot. Getty Images)

101. zwycięstwo! Amerykanka śrubuje niesamowity rekord

| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie 
Alpejskie ostatki. Szwajcarska dominacja
Marco Odermatt (fot. PAP/EPA)

Alpejskie ostatki. Szwajcarska dominacja

| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie 
Znamy medalistów MP w narciarstwie alpejskim!
Maryna Gąsienica-Daniel (fot. Getty)

Znamy medalistów MP w narciarstwie alpejskim!

| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie 
Znamy triumfatora Kryształowej Kuli! To mistrz olimpijski
Marco Odermatt (z lewej), Loic Meillard (w środku) i Thomas Tumler (z prawej) (fot. Getty Images)

Znamy triumfatora Kryształowej Kuli! To mistrz olimpijski

| Inne zimowe / Narciarstwo alpejskie 
Polecane
Najnowsze
"To, jak Probierz postąpił z Lewandowskim, to kryminał"
"To, jak Probierz postąpił z Lewandowskim, to kryminał"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Robert Lewandowski i Michał Probierz (fot. Getty Images)
Legenda nie zawodzi w próbie generalnej przed Tour de France
Tadej Pogacar (fot. Getty Images)
Legenda nie zawodzi w próbie generalnej przed Tour de France
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Kolarstwo. Prezentacja trasy Tour de Pologne 2025 [ZAPIS]
Kolarstwo. Prezentacja trasy Tour de Pologne 2025. Transmisja online na żywo w TVP Sport (13.06.2025)
Kolarstwo. Prezentacja trasy Tour de Pologne 2025 [ZAPIS]
| Kolarstwo / Tour de Pologne 
Sztab Hurkacza przekazał kluczowe wieści w sprawie jego urazu
Hubert Hurkacz (fot. Getty)
Sztab Hurkacza przekazał kluczowe wieści w sprawie jego urazu
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
To już pewne: Świątek znów spadnie w rankingu
Iga Świątek (fot. PAP/EPA/Mohamed Badra)
To już pewne: Świątek znów spadnie w rankingu
| Tenis / WTA (kobiety) 
Drugi mecz kadry na Euro U21. Kiedy oglądać Polska – Portugalia?
Drugi mecz kadry na Euro U21. Kiedy oglądać Polska – Portugalia? (fot. Getty)
Drugi mecz kadry na Euro U21. Kiedy oglądać Polska – Portugalia?
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Oficjalnie: reprezentant nowym piłkarzem Jagiellonii
Mateusz Kowalczyk i Dawid Drachal są młodzieżowymi reprezentantami Polski. Pierwszy z nich w zeszłym roku otrzymał też powołanie od Michała Probierza do seniorskiej kadry (fot. Getty Images)
Oficjalnie: reprezentant nowym piłkarzem Jagiellonii
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry